piątek, 18 listopada 2016

81.

Jeden z tych wierszy, których w ogóle nie umiem pojąć ... a to chyba trochę dziwne, żeby nie wiedzieć o co chodziło samemu sobie? Może ktoś wie?

Gdy świt zalśni znów i wbije
Promienie słońca przez okno,
I nawet gdy kwiat prze to zgnije,
Bo w ziemi ma wciąż zbyt mokro.
Gdy zmrozi chłód resztki ognia,
I gdy zmrozi resztki twej duszy,
I szybko ktoś za tym pogna.
Szukanie blasku wciąż kusi.
Gdy wyschnie spojrzenie zamknięte
I ciało zamieni się w proch,
Gdy zbudzisz upiory zaklęte ,
Że staną przed Tobą w rząd.
Gdy uśpisz uśpionych inaczej,
Co życia nie pogodzili
I ślady mają bliźniacze,
Bo w życiu się pomylili.
Ci sami co z Tobą wraz kroczą,
Ci sami co wierzą w niewiarę.
Zamknięci upiorną nocą
Kroczą za Tobą niedbale.
I kroczą we dnie i nocy,
O zmierzchu i o poranku
Choć pozbawieni są mocy
To idą wciąż bez ustanku.
I idą tak wprost przed siebie,
Bo idziesz przed nimi wciąż Ty.
Naiwni. Szaleją wciąż w gniewie.
Bo czują, obudzisz w nich sny.
J.M.

PS. Oooo widzę, że blogger się rozwija... dodali możliwość dodawania emotek i innych pierdułek 😮 szał 

1 komentarz:

  1. Jak dla mnie nie masz się co przejmować, czasem sens nie jest widoczny od razu, jak dla mnie wiersz ten jest właśnie ciekawy z tej przyczyny, można go kilka razy przeczytać i wysnuwać nowe wnioski.

    O to poważna sprawa, a te egzaminy to wewnętrzne czy zewnętrzne tzn. państwowe jakieś do CV albo coś?

    Dasz sobie radę według mnie. :)

    Emotikony to dobra rzecz.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za te kilka sekund poświęconych na pozostawienie po sobie śladu !! Pamiętaj, że każdy komentarz jest niczym furtka prowadząca prosto do twojego bloga ;) Dziękuję i pozdrawiam!