wtorek, 8 września 2015

18. ,,Droga"

Kolejne z serii stare ale jare ;)

,,Droga"
Teraz gdy światło razi me oczy,
Tak, że nie widzę co dalej się toczy
I nie wiem czy dobrą drogę wybieram,
I na każdym rozdrożu w bezruchu zamieram.
Czekam na sygnał. Znak dany przez Boga.
I w każdym takim czekaniu dopada mnie trwoga.
I nie wiem czy to ma jakikolwiek sens?
Czy cierpienie moje jest warte chociaż jeden pens?
Lecz wiem, że błędy zbyt drogo kosztują
I wszystko co zbudowałeś bezprawnie rujnują.
Lecz te błędy czasem warto popełniać,
Bo dobrze jest tak czasem życie zaniedbać
A potem podnieść się po upadku w dół
I kroczyć swą drogą z przejrzystym niebem bez chmur.
A gdy na tej drodze dołączysz się i Ty,
To ramię w ramię będziemy tak szli.
Nie patrząc na sztormy, burze i wiatry,
Bo ja bez Ciebie jestem prawie martwy.
Teraz widzę to w twym niknącym uśmiechu,
Że najlepsza miłość to ta warta grzechu.
J.M.


2 komentarze:

  1. ludzka jest rzeczą popełniać błędy płaci sie czasem słono ale czasem na dobre to wychodzi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zwykle po przeczytaniu Twego wiersza mam nad czum się zastanawiać. :)

    Mnie ten film wystraszył, ten stwór najbardziej chyba, To takie symboliczne kino raczej.
    Też nie zrozumiałem wszystkich aluzji.

    Dzięki za uznanie.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za te kilka sekund poświęconych na pozostawienie po sobie śladu !! Pamiętaj, że każdy komentarz jest niczym furtka prowadząca prosto do twojego bloga ;) Dziękuję i pozdrawiam!