"Lustro"
Spojrzałam znowu w lustro
dziś. Widziałam twoją twarz.
Teraz zerkam w nie co dzień.
Chcę zobaczyć ją jeszcze raz.
Dotknąć szklanej tafli,
chcąc by wchłonęła mą dłoń.
W marzeniach się zagłębiać i
wbić się w szklaną toń.
Z nadzieją jak Alicja, że
tam gdzieś z drugiej strony
Czeka na mnie jeden ktoś- ten
stary, dobry znajomy.
Z uśmiechem mnie przywita, z
gracją przyciągnie do siebie,
Nie ważne czy będąc w
radości, czy w szaleńczym gniewie.
Przebije się przez płachtę szkła
twardą niczym skorupa,
Nie ważne czy będę po złocie
szła, czy po gnijących trupach.
Nie ważne czy szkło zrani mą
dłoń, czy może lekko popieści.
Nie ważne ile to zajmie lat!
Dwadzieścia może trzydzieści?
Przebije się na drugą stronę
choćby ostatkiem sił
Przebiję się, rozpalę ogień,
by wciąż się przy mnie tlił.
Szkło skruszyć w piach,
zamienić w popiół, rozwalić w drobny mak,
Zgnieść drobno w dłoni,
podeptać zawzięcie, zrobić losowi wspak.
W końcu przebiłam!
Osiągnęłam cel! Pobiegłam ku swej wygranej.
Lecz nigdzie nic nie ma...
gdzie ona jest? Wciąż pytam w gorączki szale.
Przecież to jasne, już wiem
co i jak. I myślę o tym wciąż skrycie,
Po drugiej stronie to nie
była twarz, lecz za mną czyjeś odbicie.
J.M.
Mi podoba się temat, nawiązania pewne. Jak dla mnie wiersz git. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe zjawisko prawda? ;) Tak się czasem składa, że się tak łączą sytuacje.
Pozdrawiam!
oj ostroznie z tym lustrem
OdpowiedzUsuńpodoba mi sie Twoj wirsz
pozdrawiam
Lustra mają od zawsze w sobie coś złowrogiego i tajemniczego... Fascynowały również wielu autorów horrorów.
OdpowiedzUsuńW twoim przypadku owocem tej inspiracji był arcyciekawy wiersz :)
Pozdrawiam
Prince Of Pain
www.angelofmysteris.blog.onet.pl
mnie zauroczył ten wiersz jest piękny:)
OdpowiedzUsuń