Tak siedzę i sobie
marzę
I chyba zaraz Cię
sparzę,
Bo moje serce wciąż
płonie,
A kładę je w Twoje
dłonie.
Tak siedzę i sobie
marzę
O Twojej i mojej
karze.
Bo błędem była ta
chęć,
By Ciebie przy
sobie wciąż mieć.
Tak leżę i sobie
marzę
Już we śnie. Nic
nie poradzę.
I widzę znów Twoją
twarz,
W objęciach znowu
mnie masz.
Tak leżę i sobie
marzę.
Mą miłość ku Tobie
wciąż ważę,
Bo nie chcę dać Ci
zbyt wiele.
Z innymi też się
podzielę.
Tak sobie leżę i
myślę,
Czy dzisiaj znowu
Cię wyśnię?
Wiem, że daje Ci
mało,
Ale Ty robisz to
samo.
J.M.
Wiersz bardzo rytmiczny dobrze mu robi powtarzanie tego jednego wersu. Podoba mi się
OdpowiedzUsuńWedług mnie można mój wiersz interpretować na kilka sposobów. I na pewno Twoje interpretacje są trafne, bo w sumie chodziło mi o obraz bardziej, choć i o żywą ML też może chodzić. :)
OdpowiedzUsuńCiekawe motywy przeplatasz w swoim wierszu. Lubię zwłaszcza motywy snu.
Pozdrawiam!
fajnie tak sobie pomarzyc
OdpowiedzUsuńpiekny wiersz
badzo mi sie podoba ulka
ja przyszłam w ten świateczny dzien z zyczeniami oby Ciebie Jezus Zmartwychwstały obdarzył łaskami
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za życzenia ;)
Usuń