W mitologii greckiej była mistrzynią tkania i haftowania wśród śmiertelników. Na Olimpie tytuł mistrzyni w tym fachu przypadał Atenie. Zazdrosna bogini wyzwała Arachne na pojedynek, który dziewczyna wygrała. Ze złości Atena zniszczyła jej dzieło, a tamta z rozpaczy popełniła samobójstwo. Gdy do Ateny dotarło co się wydarzyło wróciła jej życie zamieniając w pająka.
![]() |
Gustave Dore ,,Arachne" |
Opierając się o ten mit napisałam wiersz. Nawet mi parę razy przez myśl przeszło, że jeśli kiedykolwiek chciałabym wydać tomik (marzenie ściętej głowy ..) to ciekawym było by zamknięcie się w tematyce mitów.
Arachne
Czy pamiętasz jak wielbiono
Twoje rękodzieła?
Zanim przeszły w stan uśpienia
Winne tej pożogi.
Gdy pragnęły każdym tchnieniem
Chwili uwielbienia.
Lecz ich los się skończył marnie
W momencie Twej trwogi.
Któż
to śmiał w swym marnym życiu
Wynieść
się nad bogów,
Co
z Olimpu twardą ręką
Rządzą
nad głowami?
Kto
tak głupi był, że czyni
Z
nich śmiertelnych wrogów?
Mając
dumę ponad życiem,
A
Ich mając za nic.
Niegdyś plotłaś piękny obraz
Na lekkiej tkaninie,
Który zawsze cieszył oczy,
Nie jednych spojrzenie.
Czy wiedziałaś, że ta błogość
Kiedyś w końcu minie?
Gdy Cię wyzwie w pojedynek
Jedna z gwiazd na niebie?
Któż
to śmiał w swym marnym życiu
Wynieść
się nad bogów,
Co
z Olimpu twardą ręką
Rządzą
nad głowami?
Kto
tak głupi był, że czyni
Z
nich śmiertelnych wrogów?
Mając
dumę ponad życiem,
A
Ich mając za nic.
Dziś w marności się pogrążasz
Wciąż dzierżąc rzemiosło
Pochłonięta całym sercem
W moralność i czyny.
Ale na bok odstawiłaś
Przędzę, nić i krosno.
Na rzecz lekkiej i nie trwałej,
Drobnej pajęczyny.
Któż
to śmiał w swym marnym życiu
Wynieść
się nad bogów,
Co
z Olimpu twardą ręką
Rządzą
nad głowami?
Kto
tak głupi był, że czyni
Z
nich śmiertelnych wrogów?
Mając
dumę ponad życiem,
A
Ich mając za nic.
J.M.
Fiu fiu, jestem pod wrażeniem przeprowadzenia całego wiersza przez Ciebie. Nawiązania do mitów wydają się trudne dość, bo w krótkiej formie trzeba przedstawić dłuższą historię. Ostatnio napisałem sporo wierszy do obrazów. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wiesz co, wiersz pisałem w nocy właściwie, trafiłem na taki obraz jak opisałem w wierszu, jednak teraz sobie za Chiny nie przypomnę co to za obraz był.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Mitu nie znałam, a wiersz piękny. Jak to zwykle w życiu bywa zazdrość jest zabójcza
OdpowiedzUsuńZnałam, znałam ten mit już... Smutna to historia (uważam tak, pomimo jakiegoś rodzaju arachnofobii - w sumie, "arachne" to "pająk" po grecku). Wiersz twój jest udany i piękny - naprawdę masz talent do pisania utworów o zdarzeniach, bohaterach mitycznych. Pomysł skoncentrowania się w swoim tomiku na tych właśnie motywach brzmi bardzo interesująco i fajnie (może to wcale nie jest marzenie ściętej głowy? :-)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia serdeczne! ;-)
Bogowie greccy ogółem mieli to do siebie, że nie akceptowali porażek i byli nadzwyczaj okrutni ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że mitologia jest pełna mnóstwa ciekawych wątków nad którymi można popracować :)
Pozdrawiam
Prince Of Pain
www.dreaminthedarkness.wordpress.com