wtorek, 10 listopada 2015

Wiersz 31


Gdy zamknę swe oczy widzę wtem twoje
Czarne jak noc, prawie jak moje,
I patrzą się we mnie tak cały czas ...
Jakby nie było przez chwilę nas.
Zaklęci w tańcu jak Pani i Pan,
Schowani gdzieś w cieniu wychodząc z tych ram.
Muśnięcia warg tak bliscy... lecz nie wiem...
Bo jedno przy drugim nie pewne jest siebie.
Lecz może prawie jak statek o lód
Rozbije się między nimi ten chłód..
Choć mogą też skończyć na dnie jak Titanic...
Choć tak na prawdę nie chcą się ranić ...
J.M.


2 komentarze:

  1. Czy dobrze pamiętam, że tłem bajki jest historia Rosji, a dokładniej zabójstwo rodziny Romanowów?

    Podobają mi się obie wersje. Moim zdaniem można by z wersji polskiej zrobić jakąś piosenkę dotyczącą filmu ,,Anastazja".

    Cieszę się, że w każdej mojej miniaturce znalazłaś jakieś nawiązania. Ta o Los Angeles to taka retrospekcja nieco związana z słuchaniem muzyki grupy System Of A Down. O czarnym ludziku powstała sama z siebie. Ta o ćmach miała być taka mroczna nieco, refleksyjna. Dzięki za słowa uznania. :)

    Tak mi się tylko wydaje. Nie musisz się mnie słuchać, w końcu to Ty wymyśliłaś wiersz z tym spójnikiem, więc nie mogę go zabierać ot tak. ;)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bajka według mnie bardzo przepełniona emocjami, a ponadto przemycająca elementy historii powszechnej do świadomości oglądających ją dzieci.

    Czyli dobrze kojarzyłem. :)

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za te kilka sekund poświęconych na pozostawienie po sobie śladu !! Pamiętaj, że każdy komentarz jest niczym furtka prowadząca prosto do twojego bloga ;) Dziękuję i pozdrawiam!