wtorek, 24 listopada 2015

34. ,,Bezsenność"

Bezsenność

Na pustkowiu wielu marzeń
Pod zaspanym, smętnym okiem
Dochodzi do wielu zdarzeń
W każdy wieczór tuż przed zmrokiem.
Pajac tańczy gdzieś cancana,
Czarny potwór goni ludzi,
Tam twa buzia roześmiana
To mnie zawsze szybko budzi.
Raz był las upiorny w nocy,
Raz rozpustny, wstydny sen,
Raz rozmowa o północy,
Lecz to było dawno hen.
Na pustkowie sennych marzeń
Dawno nie zawitał nikt.
Nie pamiętam starych zdarzeń
Nie pamiętam prawie nic.
J.M.

1 komentarz:

  1. Muszę powiedzieć, że Twój wiersz jest bardzo zajmujący. Do tego można odczytać go na przynajmniej dwa sposoby.

    Część wyborców głosowała na obecne władze na zasadzie przekory jakiejś takiej dziwnej. Skoro Platforma nic nie zrobiła w ich mniemaniu to zagłosują na PiS. Bo nawet jeśli też nic nie zrobią to przynajmniej dziwnie i strasznie będzie. Tak mi się zdaje.

    Też mam inne poglądy niż PO i PiS choć w pewnych miejscach zgadzam się z nimi.

    Co do Polski to potencjał jest w wielu dziedzinach, tylko nie ma ludzi by go wydobywać.

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za te kilka sekund poświęconych na pozostawienie po sobie śladu !! Pamiętaj, że każdy komentarz jest niczym furtka prowadząca prosto do twojego bloga ;) Dziękuję i pozdrawiam!